Czy cholesterol jest dobry, czy zły?
Cholesterol – dobry, czy zły? Medyczne doniesienia nieustannie przynoszą sprzeczności. Nierozstrzygnięta pozostaje kwestia, czy tłuszcze nasycone (bogate w cholesterol) są zgubne.
Aby na nią odpowiedzieć, warto zrozumieć rolę cholesterolu dla naszego zdrowia i jak może stać się szkodliwym. Cholesterol jest niezbędny do życia i powstaje przede wszystkim w wątrobie, lecz inne komórki ciała także go wytwarzają. Jest tłuszczem, który pomaga skórze nie wchłaniać wody. Stanowi podstawowy składnik wszystkich hormonów, główny budulec komórkowy dla wielu struktur organizmu, oraz pomaga skórze na zewnątrz i wewnątrz ciała odpierać toksyczne związki chemiczne, a zatrzymywać w środku cenną wodę i wilgoć. (1)
Co najistotniejsze, około 80% cholesterolu przetwarza się w kwas cholowy, który formuje żółć. Żółć jest jak Pac-Man, pożerający toksyczne tłuszcze w wątrobie i jelitach, jednocześnie wspomagając rozkład i dostarczanie dobrych tłuszczów do krwi i limfy. (1) Przy zdrowej diecie, bogatej w pełnowartościowe pokarmy i błonnik, żółć eskortuje toksyny wprost do toalety; jeżeli jednak w diecie brakuje błonnika, za to pełno jest przetworzonych tłuszczów, aż do 94% żółci (wraz z niesionym bagażem toksyn) może ulec ponownej absorpcji do wątroby. (2)
Cholesterol HDL + LDL
Pozostały cholesterol jest używany do produkcji słynnych cząsteczek lipoproteinowych, znanych jako „dobry cholesterol” (HDL) oraz „zły cholesterol” (LDL). Ich zadaniem jest transport tłuszczu do i z komórek w całym organizmie.
Problemy pojawiają się wtedy, gdy następuje utlenianie lub uszkodzenie komórek HDL i LDL. Część tego procesu może brać się z czynników środowiskowych, takich jak dym papierosowy, metale ciężkie bądź stres. Bezstresowe życie, medytacja lub modlitwa, nieprzetworzone jedzenie wysokiej jakości, unikanie nadmiaru alkoholu, oddychanie czystym powietrzem i picie czystej wody redukują utlenianie cząsteczek HDL i LDL. (3, 4)
W stresie, nawet dobroczynne komórki cholesterolu HDL mogą podlegać utlenianiu, jak mówią najnowsze badania. A zatem, liczba oznaczająca całkowitą zawartość cholesterolu we krwi odzwierciedla ryzyko chorób sercowo-naczyniowych w znacznie mniejszym stopniu, niż sądziliśmy. Nie wskazuje bowiem, jaka część cholesterolu jest uszkodzona (utleniona), czyli niebezpieczna.
Dostępne są nowe badania z krwi, dzięki którym można zmierzyć poziom utlenionych komórek LDL (nazywanych OxLDL). To nowatorska metoda prognozowania ryzyka schorzeń sercowych, naczyniowych i metabolicznych. (14)
Trójglicerydy: bardziej precyzyjna miara zdrowego cholesterolu
Prostym i dokładnym wskaźnikiem tendencji do posiadania utlenionego cholesterolu we krwi jest nasz poziom trójglicerydów. Utrzymywanie go w niskich rejestrach ma wiele wspólnego z dietą, konkretnie – z konsumpcją cukru.
Możesz zerknąć na jeden ze swoich starych wyników badania krwi i podzielić liczbę trójglicerydów przez liczbę HDL. Jeśli HDL mieści się w trójglicerydach trzy lub więcej razy, istnieje podwyższone ryzyko utleniania cholesterolu. Idealnie, ta proporcja powinna wynosić mniej niż dwa.
Opierając się na tej nowej teorii, celem jest redukcja poziomu trójglicerydów oraz podniesienie HDL. Aby to osiągnąć, musimy poradzić sobie z drugim z największych utleniaczy spośród wszystkich: cukrem (numer jeden to żelazo). Kiedy konsumujemy cukier lub przetworzone węglowodany, szybko rozpadają się na glukozę i dostają się do krwiobiegu. Trzustka wytwarza wówczas insulinę, żeby doprowadzić cukier do komórek. Gdy zawartość cukru we krwi jest chronicznie podwyższona – skutek nadmiaru cukru w diecie – insuliny również będzie przybywać. Następnie, będzie przenosić cukier do komórek tłuszczowych, gdzie odłoży się pod postacią tłuszczu. Efektem będzie podniesiony poziom trójglicerydów, cukru we krwi oraz uszkodzone cząsteczki cholesterolu. (6)
Nadwyżka cukru będzie ponadto podlegać glikacji, co oznacza przyczepianie się do białkek w układzie krwionośnym. Te posklejane grudki białkowo-cukrowe są naprawdę groźne. Uszkadzają cholesterol LDL i HDL, odkładają się w mniejszych naczyniach i wiążą się bezpośrednio z chorobami serca, mózgu, stawów oraz układu krążenia. (5)
Odwróć proces stosując amalaki
Według ajurwedy, jak również rosnącej liczby badań, leżący u podstaw problemu związek pomiędzy utlenionym cholesterolem, produkcją insuliny i regulacją poziomu cukru we krwi jest zależny od stanu wyściółki jelita. W badaniach powtarza się wniosek, że u osób ze schorzeniami jelit występuje większe prawdopodobieństwo podwyższonego stężenia utlenionego cholesterolu, wysokiego poziomu insuliny i tkanki tłuszczowej odłożonej w okolicach brzucha. (7)
Jedno z najważniejszych ajurwedyjskich ziół – amalaki – pokazało w wielu badaniach swoje zdolności wspomagające kondycję naszej wewnętrznej skóry, czyli nabłonka. Okazuje się także, że wpływa na obniżenie poziomu LDL i trójglicerydów, podwyższa zaś poziom HDL. (8, 9)
Amalaki (Emblica officinalis) funkcjonuje jako jedno z najdoskonalszych źródeł naturalnej witaminy C, którą możemy otrzymywać jedynie z pokarmu. Okazuje się, że jeden mały owoc amalaki (agrest indyjski, znany też pod nazwą amla) zawiera dziesięciokrotnie więcej witaminy C niż cała pomarańcza. (10)
W przeciwieństwie do większości postaci witaminy C, które są kwasowe i w większych dawkach wywołują biegunki, amalaki jest alkaliczne i usprawnia perystaltykę jelit. Amalaki posiada długą historię wspierania zdrowia nabłonka jelita. Współczesne badania potwierdzają jego związek z prawidłowym poziomem cholesterolu i cukru we krwi. (8, 9)
Oprócz powiązania ze stanem wyściółki jelita, wykazano też, że amalaki poprawia poziom zdrowego HDL o zdumiewające 18%. Co więcej, obniża również liczbę utlenionych LDL o 17%, zapewniając zdrową zawartość trójglicerydów i VLDL. (11)
Zmarszczki, utrata kolagenu oraz starzenie się skóry na zewnątrz jak i od środka, spowodowane podwyższonym poziomem cukru i insuliny, skutkują glikacją i produkcją AGEs (zaawansowanych produktów glikacji). Uważa się, że te związki chemiczne są tak samo szkodliwe, jak wolne rodniki. Przypisuje się im odpowiedzialność za rozliczne dolegliwości natury degeneracyjnej. Wiele badań dowiodło korzystnego wpływu amalaki na zawartość cukru i insuliny we krwi.
Wewnętrzne ściany tętnic są najbardziej wrażliwe na niszczące działanie procesów glikacji i utleniania, i to one mogą być najbardziej potrzebującymi ochrony tkankami ciała. Z badań wynika, że amalaki wzmacnia niezwykle delikatną wyściółkę tętnic oraz jelit. Ajurweda klasyfikuje amalaki jako rasayana – kategorię ziół, które zapewniają zdrowie umysłowe i fizyczne oraz odwracają proces starzenia. (12)
Konkluzja
Podsumowując, cholesterol niekoniecznie jest zły! Jednak uszkodzony cholesterol z pewnością jest. Możesz zechcieć przyjrzeć się swojemu poziomowi trójglicerydów, by mieć większe pojęcie o tym, jak się ma twój cholesterol. Warto rozważyć wspomaganie się ajurwedyjskim superowocem amalaki przez okrągły rok (a szczególnie w zimie) dla dodatkowej ochrony.